Dziękuję Ani i Ewie za sugestie wprowadzenia opisu sweterka robionego od góry. To mój trzeci tak dziergany, zawsze robiłam na oko, a teraz skorzystałam z opisu, nieco go zmodyfikowałam i robiłam jak napisałam poniżej.
Przedstawiam sposób zrobienia mojego sweterka, rozmiar 40.
Na druty nabrać 93 oczka, w tym dwa brzegowe. Kilka rzędów przerobić ściegiem ryżowym lub pojedynczym ściągaczem ( u mnie 8 rzędów)
Potem zaczyna sie naddawanie i formowanie karczku:
1 rz: 1 brzegowe, 6 ryżem lub ściągaczem (plisa na guziki) , 12 prawych, marker, 12 prawych, marker, 31 prawych, marker, 12 prawych, marker, 12 prawych, 6 ryżem lub ściagaczem (plisa na guziki)
2 rz i wszystkie parzyste: lewe oprócz plisy, która nalezy przerabiac wybranych wzorem.
3 rz: przerobic w ustalony sposób, przy czym 2 oczka przed i po każdym markerze dodać jedno oczko (narzut lub wyrobić z poprzecznej nitki)
Jednocześnie na plisie wyrabiać dziurki na guziki.
Powtarzać rząd 2 i 3 aż do otrzymania porządanej szerokości. Po naddaniu 25 razy oczek na raglan mozna sweterek przymierzyć. Jeśli robótka styka sie pod pachami robimy dalszą część albo jeszcze przerobić w okrążeniach do uzyskania odpowiedniej długości karczku.
Tułów: Przerobić do pierwszego markera, oczka na rekaw przełożyc na nitkę lub drut na żyłce, nabrać dwa oczka pod pachą, marker, dodać dwa oczka pod pachą , dalej przerabiać plecy do markera, oczka odłożyć na rękaw, dodać 4 oczka pod pachę, dalej przerabiać przód do końca rzędu.
Teraz dziergać tułów do odpowiedniej długości jednoczęsnie do 6 rzędów 4 razy zmniejszając a następnie 4 razy co 6 rzędów zwiększając liczbę oczek na uzyskanie wcięcia w talii. W tym celu w co 6 rzędzie przerobić dwa razem oczka dwa przed i dwa po markerach oddzielających przody od tyłu.
Przed zakończeniem tułowia zrobić plisę z ryżu lub ściagacza.
Rękawy:
Nabrać na drut z żyłką lub 4 druty skarpetkowe odłożone oczka dobierając pod pachą 4 oczka zakładając marker. Przerabiać zmniejszając co 5 rząd 10 razy po dwa oczka przerabiając dwa razem przed i po markerze.
Robić do porządanej długości, a na dole rękawa przerobić kilka rzedów ściagaczem lub ryżem.
To chyba tyle. W razie pytań zapraszam na priv mailowy:-)
Powodzenia:-)
28 sierpnia 2010
27 sierpnia 2010
Prosty kardigan
Siedem motków Noro silk garden wystarczyło na taki prosty sweterek:
Wykorzystałam znaleziony na ravelry opis prostego kardigana robionego bezszwowo i od góry dokładnie z tej samej nici. Użyłam drutów 5,5 mm.
Mogłam wykończyć swetrek dzięki uprzejmości dziewiarki Małgosi, która mnie poratowała kilkoma metrami włóczki, jakże cennymi :-)
26 sierpnia 2010
Staroć
Kończę czterotygodniowy urlop. Zrobiłam dwa swetry, których jakoś nie mogę sfotografować. Za to pokażę sweter wydziergany przeze mnie 15 lat temu, na wakacjach w czasie studiów. Jego większą część zrobiłam na plaży :-)
Wzór pochodzi ze starej, ówczesnej gazetki, już nie pamiętam jakiej. Sweter leżał w szafie wiele lat, ale teraz jest znów modny. Kolorek ma nieco ciemniejszy, włoczka posiada drobne włoski lekko się srebrzące. Wtedy wydałam na tę włóczkę prawie całe stypendium.
Zakupiłam nową Sabrinę i Sandry wydanie specjalne i zobaczyłam kilka szerokich, długich sweterków. Moda zatacza koło ;-)
Wzór pochodzi ze starej, ówczesnej gazetki, już nie pamiętam jakiej. Sweter leżał w szafie wiele lat, ale teraz jest znów modny. Kolorek ma nieco ciemniejszy, włoczka posiada drobne włoski lekko się srebrzące. Wtedy wydałam na tę włóczkę prawie całe stypendium.
Zakupiłam nową Sabrinę i Sandry wydanie specjalne i zobaczyłam kilka szerokich, długich sweterków. Moda zatacza koło ;-)
17 sierpnia 2010
Cukinie w zalewie musztardowo-miodowej
Poszłam dziś rano do ogródka i nazbierałam sporo cukinii. Postanowiłam zrobić coś do słoików. Zazwyczaj robiłam ale mizerię, ale nie mogłam znaleźć dobrego przepisu na zalewę i mam teraz spory zapas niejadalnych sałatek.
Przeszukałam internet i postanowiłam zaeksperymentować:
Zalewa się rozdziela i w słoiku nie za ładnie wygląda, ale smak warzyw, podejrzewam, będzie wspaniały :-)
Przeszukałam internet i postanowiłam zaeksperymentować:
Przepis co prawda dotyczył ogórków, ale w końcu cukinia to też ta sama rodzina dyniowatych, więc zrobiłam tak:
cukinie obrać z gniazd nasiennych i pokroić w słupki- do słoików włożyć liść laurowy,ziele, koper - kwiatostan, chrzan, czosnek
- ułożyć cukinię "na stojąco"
- zagotować zalewę: 4 szklanki wody, 1 szklanka octu, 1,5 szklanki cukru (dałam mniej), 2,5 łyżki soli
- do chłodnej zalewy dodać: 3 łyżeczki musztardy (dałam więcej) i 3 łyżeczki miodu (dałam więcej)
- napełnić zalewą słoiki i pasteryzować ok 15 minut
Zalewa się rozdziela i w słoiku nie za ładnie wygląda, ale smak warzyw, podejrzewam, będzie wspaniały :-)
15 sierpnia 2010
Góry po raz wtóry
Mam za sobą pełen wrażeń tydzień, przyjmowałam gości, 5 kobiet, w tym dwa maluchy. Było energicznie i baaaardzo sie wszystko udało, włącznie ze żniwami, ale nie miałam kompletnie czasu na robótki! Przed przyjazdem gości byłam w Tatrach podładować moje akumulatory. Za dwa tygodnie znów jadę, jesli dopisze aura.
Na zdjęciu prezentuję się ja na Ornaku.
Na zdjęciu prezentuję się ja na Ornaku.
2 sierpnia 2010
Ażurowa chusta
Zrobiłam. Gdyby nie podróż do Poznania, co oznaczało 15 godzin w pociągu w obie strony, nie wiem, kiedy ukończyłabym chustę. Chciałam zrobić coś koronkowego na wzór tych chust, które misternie robią dziewczyny. Wzór znalazłam na ravelry, to Vernal Equinox Shawl Suprise. Zużyłam dwa motki Zephiru Adriafilu, robiłam podwójną nitką na drutach 3,5 mm. Ładnie się wyciągnęło po zamoczeniu. Chusta ma ponad dwa metry szerokości i 80 cm wysokości.
Wzór jest bez błędów, zrobiłam tylko inne wykończenie, nie chciałam, by zostało włóczki, z która potem nie wiadomo co robić. Dlatego zdecydowałam sie na falbankę, widziałam na ravelry takie rozwiązanie i nie wyglądało dziko.
Normalnie jestem z niej dumna :-)
Na razie mam tylko zdjęcie wersalkowe.
Wzór jest bez błędów, zrobiłam tylko inne wykończenie, nie chciałam, by zostało włóczki, z która potem nie wiadomo co robić. Dlatego zdecydowałam sie na falbankę, widziałam na ravelry takie rozwiązanie i nie wyglądało dziko.
Normalnie jestem z niej dumna :-)
Na razie mam tylko zdjęcie wersalkowe.
I na tle moich chwastów i starego domu (1939r)
Subskrybuj:
Posty (Atom)