Można różnie się regenerować. Mnie pomaga wielogodzinna wędrówka z plecakiem coraz cięższym, ból nóg i pleców.... i napasione widokami oczy :-)
Morskie Oko, masyw Rysów i Mnich
Świnica
Krywań i ja :-)
Tatry Zachodnie
Zniszczenia po halnym
Tym razem nie dało się poszaleć, zima w górach nie jest bezpieczna, więc nie było możliwości polatać po grani, a z powodu zniszczeń po halnym najpiękniejsze szlaki są zamknięte. Jednak było i pięknie, i fajnie.....
Podziwiam... Ja zimę najchętniej pod plamami bym spędzała. Ale najważniejsze, żeby mieć cos swojego, co nam daje siłę i energię.
OdpowiedzUsuńSzczęścia i pomyślności w Nowym Roku Ci życzę :)
pięknie .... masz wspaniałe pasje - i jedną, i drugą :))) niech Ci się szczęści w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńJakże ja Ci zazdroszczę! W poprzednim wcieleniu na pewno byłam góralką, wprost nie mogę oderwać oczu. W przyszłym roku na bank będę w górach , już planuję trasy. Pozdrawiam i wszystkiego co naj w przyszłym Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńTakiej odnowy biologicznej to ja zazdroszczę. Śzczęścia w Nowym Roku!!
OdpowiedzUsuńEch...pomarzyć można...
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku !
Gorąco pozdrawiam:)
Dobrego Nowego Roku!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystko!!
Wow :) Ależ widoki!!! Fantastyczne!!! Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!!! Żeby ciało pozwalało dziergać :)
OdpowiedzUsuńWidoki cudne, i podziwiam, że naocznie je oglądasz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie.
Do siego Roku :-) Marzę o górach, mam nadzieję że w tym roku wmarzę :-) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńbyłam tam 30 grudnia ;))) ... tym razem nie spotkałyśmy się ;)))ale następnym razem będę wypatrywała Cię na szlaku .....paaaaaa
OdpowiedzUsuń