24 września 2018

Małe projekty

W sierpniu miałam czas dla mojego hobby, ale jakoś tak się wszystko rozbrzechtało, że niewiele zrobiłam. Niemniej jednak jakis ślad po sobie urlop pozostawił. Ładnych skarpetek nigdy nie jest za wiele, więc powstały w sierpniu w sumie dwie pary, żółte już prezentowałam, teraz reszta :-) Zrobiłam też dwie małe serwetki, ale poszły w świat :-)

Zdjęcia są fatalne.

Skarpetki wykonałam z włóczki Opal, jak dla mnie włóczki tej firmy mają najciekawsze kolory:


Te skarpetki powstały z włóczki firmy Flotte, są w kolorach kojarzonych z zimą, sa miękkie i ciepłe. 


Serwetka wykonana została na drutach z kordonka Maja 5 w kolorze kremowym, bardzo lubię ten wzór. 


A to małe coś zrobione szydełkiem, kordonek to szlachetna nić Aida 10 firmy Anchor. 







5 komentarzy:

  1. Skarpetki są śliczne. Ja jakoś nie mam serca do ich robienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) choc urok skarpetek tkwi w tych pieknych, kolorowych włóczkach :-) każda z nas ma inna specjalizację, nie ma się co zmuszać, hobby to ma byc przyjemność :-)

      Usuń
  2. no i to mi przypomniało, że moje skarpetki leżą i za chwilę staną się ufokiem jak ich nie wyciagnę i nie skończę ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufokom mówimy precz , kibicuję, by udało się dokończyć :-)

      Usuń
  3. A mnie zauroczyły serwetki - takie małe doskonałości. Dla mnie - sztuka dla sztuki, do podziwiania teoretycznego, bo sama nie robię i nie używam we wnętrzu (na 'powierzchniach płaskich' królują koty i sterty papierów, jeszcze tylko serwetek brakuje ;-) )
    Skarpetki niezmiennie podziwiam - tempo ich robienia również (tak, wiem, busy - ostatnio trochę jeździłam, to jedna para skarpetek dla męża powstała).

    OdpowiedzUsuń