Świat jest mały i dzięki temu bogactwo Japonii, jakim jest włóczka Noro, jest i u nas dostępne. To mój kolejny już wyrób z tej włóczki, jej jakość i kolory są zniewalające mimo strasznej ceny ;-) Tym razem zastosowałam Noro Silk Sock Garden. Jak wyszło? Moja mina mówi, co ja o tym myślę.
Ładne kolory a włóczki nie znam. Jak zwolnię szafek trochę w szafie to może kiedyś się skuszę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, to włoczka warta zauważenia, niestety, jest bardzo droga.
UsuńWyszło pięknie.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję że włoczka jest śliczna ,ale droga i jeszcze się nie skusiłam na nią .
Mam pytanie ,jak się zachowuje w użytkowaniu?
Mam sweter, który robiłam conajmniej 5 lat temu, nosi się świetnie, nic sie nie skosmacił, nie porozciagał. To naprawdę dobra włóczka.
UsuńPiękny:) Jestem nowym obserwatorem, obejrzłam wszystkie praaca - są super :)Na pewno będę częstym gościem :) Też lubię robić swetry "od góry", i skarpety :) Robię też rękawiczki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziekuję slicznie i zapraszam :-) A czy można gdzies obejrzeć Twoje prace?
UsuńNie mam swojego bloga... niestety za mało robię... ale mogę na facebooku pokazać zdjęcia :)
UsuńChętnie pooglądam :-) proszę mi wysłac namiar na profil :-)
UsuńHej Asiu! Kolory sweterka piękne, a sweterek po prostu taki mój ;-)
OdpowiedzUsuń