15 lipca 2020

Obrazu nie namaluję

Nie mam zacięcia plastycznego, nie za bardzo radzę sobie z doborem kolorów, ale w farbowaniu wełny wiele może ujść na sucho. Ponad rok nie bawiłam się w tę zabawę, ale nadszedł dobry moment, zrobiło się ciepło, wełna pięknie schła w ciepłym wietrze. Wyszło..... Podoba mi się umiarkowanie, ale na skarpetki wystarczy.











13 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa gotowych wyrobów z tych włóczek. Podobają mi się wszystkie, ale szczególnie odcienie fioletu i blady róż. Jaką stosujesz technikę farbowania i jakich używasz barwników? Ja ostatnio też bawiłam się w farbowanie wełny odzyskanej ze sprutych swetrów. Muszę przyznać, że jest to pracochłonne, ale równocześnie bardzo wciągające zajęcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bokasiu, te akurat farbowałam przez polewanie roztworem farbki w garze. barwniki mam takie, jak kupiłam w pasmanetrii, u mnie akurat Argus. Mnie najbardziej przeraża ilości wody i energii, która trzeba użyć...... Powodzenia!!!

      Usuń
    2. Ja ostatnio farbowałam w... piekarniku😀 Miałam dużą ilość wełny, chciałam żeby wyszły piegi, a nie mam odpowiednio szerokiego gara. Potem musiałam wyszorować porządnie brytfanny i przez jakiś czas trochę śmiedziało octem w piekarniku, ale poza tym farbowanie się udało😀

      Usuń
    3. Tak jeszcze nie robiłam, chemiczność farbek jest dla mnie przerażająca i na dodatek ich roznoszenie się wszędzie, gdy sprzątam, kolorowo jest w najmniej oczekiwanych miejscach.... Pokażesz u siebie efekty farbowania?

      Usuń
    4. Niedługo. Muszę najpierw wrócić z urlopu😀

      Usuń
    5. Pięknego wypoczynku :)

      Usuń
  2. Ależ one wszystkie są przepiekne ! Marzyłabym, że mieć choć jeden kłębuszek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są te Twoje skarpetki. Chyba jesteś stonogą. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, mam duży dom i dużo miejsca na składowanie.... ;-)

      Usuń
  4. Też jestem ciekawa jak wyjdą kolory w gotowym wyrobię, mnie się spodobały te zieloności 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciapato zapewne. Z moich obserwacji wynika, że częstokroć sam ufarbowany motek jest dziełem sztuki i ta sztuka polega na tym, by motek był jak najpiękniejszy. A dziania z niego bywa nawet mniej niż przeciętna.....

      Usuń