Ten wzór to, bodajże, najbardziej na świecie znany wzór na szydełkową chustę. Musiałam zatem spróbować. Zaczęłam w lutym, a męczyłam się z różową chustą aż do listopada. Nie szło mi. Może dlatego, że w międzyczasie wydziergałam Virusa w zieleniach, i już mnie wtedy ten wzór zmęczył, ale to były okoliczności sprzyjające dzierganiu, przetrwaniu totalnej izolacji pomogło szaleńcze szydełkowanie.
Wzoru nauczyłam się dzięki filmowi Qrkoko TU.
Jestem bardzo zadowolona z tych udziegów, ale nie planuję tego wzoru powtórzyć.
Dane techniczne:
Chusta zielona - 4 motki Zauberball w kolorze 2244 Cudowny Las, szydełko 3,25.
Chusta w różach - 3 motki Alize Angora Gold Batik , kolor 4841, szydełko 3,5.
Obie piękne i akurat ja mam zamiar jeszcze zrobić jakąś z resztek:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie bardzo ładna :-)
UsuńObue piekne chusty,ale wole zielono=zolta,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Różowa jest bardzo piękna, ale ja nie umiem zrobić zdjęć :-)
UsuńPięknie układają się kolory w obu chustach, choć bardziej urzekł mnie Cudowny Las;-) Ja też mam dwa takie virusy na koncie:-) Dokonałam jednak małej modyfikacji wykonując jeden rząd w motywie słupkami reliefowymi, co dało efekt trójwymiarowości.
OdpowiedzUsuńRóżowa jest ładna, ale zdjęcie paskudne. Zauberballe są warte każdej wydanej na nie kwoty. Dla mnie taki Virus to maksimum moich szydełkowych możliwości, słupki reliefowe znam tylko z nazwy :-)
UsuńEee, nic trudnego. Wkłuwasz się nie w oczko tylko za nóżkę słupka poprzedniego rzędu. Można to zrobić albo od przodu, albo od tyłu robótki - ja robiłam od tyłu:-)
UsuńPotwierdzam. Nie jestem mistrzen szydełka, a to się okazało dość łatwe i takie ładne w dodatku,że cieszyłam się jak dziecko,kiedy je poznałam.
UsuńA wydawałoby się że szydełkiem pójdzie szybciej niż na drutach
OdpowiedzUsuń🙂 Ja wolę chusty druciane, ale szydelkowe też mają swój urok.
Generalnie wole druty, ale mam fazę szydełkową i ją wykorzystuję, bo potyem będzie pewnie wieloletni zastój :-)
UsuńBardzo piękne i udane te Twoje wirusy. Za mną też on chodzi, jeszcze go nie robiłam, ale teraz to się zaczynam zastanawiać, czy i mnie nie zmęczy... Co w nim było takiego? Że w kółko to samo? Bo mimo wszystko Twoje są tak śliczne, że chyba jednak się wezmę i też w końcu zrobię.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Mozolne jest 10 słupków w jednym miejscu, dziabiesz, a nic nie przybywa.... ale warto było się pomęczyć, teraz nie żałuję , polecam ten wzór, jest bardzo piękny:-)
UsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńSuper nieszkodliwy i jakże urokliwy Wirus!Pozdrawiam ! Zdrowych, spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuń