Mam nadmiar resztek włóczek skarpetkowych, przymierzałam się do zrobienia z nich kolejnych skarpetek, ale jakoś nie mogłam się zabrać. Kreatywna Marta, robótkowa Psiapsiółka ( i nie tylko :-)) zapodała mi pomysł, by zrobić z tych resztek chustkę. I tak sobie wrabiałam kolejne resztki do chusty. Powstało wielkie coś, mocno psktrokate w kolorze, bardzo ciepłe, bo niecienkie i wełniane. Czy to jest ładne? Nie wiem.
To jest w sam raz na zimę bo z takimi kolorami zawsze będzie wesoło. Muszę zrobić przegląd motków i też taką wyprodukować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, czekam zatem na Twoją wersję, powodzenia!
UsuńWyszla piekna i kolorowa chusta,gratuluje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) gratulacje się należą za cierpliwość, żeby tego nie rzucić w kąt, bo przez ron trzymałam to pod stołem w kuchni... ;-)
UsuńSuper chustka, resztkowce zawsze są fajne i do wszystkiego pasuje, jednokolorowy płaszcz i czapka dobrze komponują się z chusta.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Na razie przydała się jako otulacz słoików podczas suchej pasteryzacji, dwa dni były gorące ;-) Nie będę miała odwagi nosić jej na dworze.
UsuńWow! Zdecydowanie moje klimaty - kolorystyczne szaleństwo! A robienie z resztek daje 300% gwarancji niepowtarzalnego wyrobu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nikt takiej samej nie ma :-)
UsuńTak! To jest genialne! Z bliska wydaje mi się, że patrzę na skomplikowane puzzle, z daleka widzę dzieło malarza. Bardzo bardzo udana przemiana resztek w motyla.
OdpowiedzUsuńPolecam zrobić coś podobnego!!! Porównanie do motyla jest niesamowite :-)
UsuńJaka piękna! Kiedy patrzę na Twoje szydełkowe chusty nabieram ochoty by pokusić się o taką dzianinę, choć na szydełku umiem robić na poziomie bardzo podstawowym, intuicyjnym. Zresztą największe wrażenie robią na mnie proste wzory, jest w nich coś takiego...jak w Twoich chustach:-) Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarysiu, zachęcam :-) Wzór granny to najprostszy wzór wszechświata, zawsze wychodzi pięknie. Lubię prostotę, przy niej można poszaleć z kolorami. I prostota nigdy się nie nuszi , także serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńPiękna. Nosiłabym.
OdpowiedzUsuńAle nigdy nie dorobię się takiej ilości resztek, z prostego powodu.
Najbardziej inspirujące są dla mnie właśnie resztki i ze wszystkich resztek powstają resztkowe skarpetki. Takie "prosto z motka" są wygodne w robocie, bo mało nitek do schowania, ale prawdziwą frajdę mam właśnie z łączenia kolorów.
Ty jesteś Artystką :-) ja widzę kupkę resztek i wtedy mój mózg chciałby jakiegoś prawa, które je opisuje ;-)
UsuńZa to Ty jesteś artystką od struktur - podziwiam te wszystkie wzorki i ażurki w skarpetkach, serwetkach i czapkach. Podziwiam, nawet jeśli nie komentuję na bieżąco :-)
UsuńPiękna chusta, dzięki wachlarzowe kolorów jest bardzo energetyczna.
OdpowiedzUsuńDziękuję, te kolory naprawdę poprawiają humor :-)
Usuń