Drops Garnstudio wypuścił włóczkę na skarpetki, a włóczka nazywa się Fiesta i występuje w wielu kolorach. Nie miałam w planach z niej dziergać, ale Koleżanka bardzo ją zachwalała, więc zakupiłam kilka moteczków. Dzięki podróżowaniu przez wiele godzin udało mi się ogarnąć dwie pary. To dla mnie święto, bo dawno nie dziergałam w tym tempie i to skarpetek, do których dziergania ostatnio nie mam weny.
Włóczka jest gruba, gdybym dziergała z niej czapkę, to użyłabym drutów 4mm, ale na skarpetki użyłam 3 i 3,25, bo 3 okazały się za cienkie.
Ostatnio bawię się grafikami przy użyciu AI i poprosiłam, by GPT ozdobił mi zdjęcie. Powstało takie ładne :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz