Dostałam w prezencie dwa moteczki cudnej wełny merynosowej Regina Adriafilu w kolorze grafitowego melanży od Uleńki z Zamotane. Od razu mi się zachciało czapki dla Męża. A skoro zrobiłam wczoraj jedną i wyszła cudnie, to dziś z reszty włóczki machnęłam drugą. Użyłam drutów 4mm, zaczynałam od 92 oczek ściągaczem 2/2. Chyba się w tą wełną zaprzyjaźnię.
o fajna czapa! super wyszła, podobają mi się takie proste formy :) pasuje jak ulał
OdpowiedzUsuńwidzę że u ciebie już przygotowania do zimy :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń