Zrobiłam takie coś, w zupełnie nie moim kolorze, dla koleżanki brunetki. Mam nadzieję, że będzie pasował. A minę mam taką, jakbym miała anginę i otulacz był mi niezbędny dla zdrowia ;-) Wykorzystałam włóczkę Jasmin (50% wełny i 50% akrylu), bardzo puchatą, miękką, w sam raz na takiego typu projekt. Robiłam moim ulubionym wzorem na drutach 5. Zużyłam 150 g wełny.
Świetny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Urok w prostocie! Pozwolę sobie pokopiować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa.
Bardzo fajny!!!!
OdpowiedzUsuńFajna z ciebie koleżanka! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam,proszę o podpowiedź laikowi..jaki to wzór?piękny jest!
OdpowiedzUsuńTo jest ryż pojedynczy :)
UsuńOj uwielbiam ryż na takie otulacze - twój niezwykle udany.
OdpowiedzUsuńa ja uważam że wyglądasz całkiem całkiem :) koleżanka powinna być zadowolona!
OdpowiedzUsuńOczywiście dziubanina ;) Świetny pomysł z tym ryżem na otulacz, chyba się odgapię
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo fajnie pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje ten otulacz:)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńświetny!! uwielbiam to połączenie pól na pół:)a co to za ulubiony wzór?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
juz wiem, napisałaś to wczęsniej:)i nawet umiem go robic:) pozdrawiam
UsuńUroczy i wygląda na ciepły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsze otulacze, ktore mi się spodobały. Genialny pomysł z tym ryżowym wzorem - te, które widziałam, najcześciej były robione ściągaczem. Ten ma w sobie coś, co sprawia, że wyglada tak super-zimowo.
OdpowiedzUsuń