8 grudnia 2012

Zryżałam całkowicie

Zrobiłam dwa kolejne otulacze, oczywiście ryżem, bo jak już wpadłam w ciąg..... Beżowy jest dla Siostry (Wool Alize, Rowan Kid Silk Haze), a szary dla Szwagra (Sock Sport). I jeszcze bonusowo, z rozpędu, dziergnęłam expresowo mały Drop Stitch Cowl(Merino Bulky Yarn Art). A zanim powstały otulacze, zmarnowałam trzy motki pięknej wełny na szal dla mnie(Lana Grossa Fumato).












12 komentarzy:

  1. Bardzo ładne.Ja lubię właśnie takie przylegające.

    OdpowiedzUsuń
  2. I wszyscy zostali obdarowani :))
    Piękna są :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne...a ryż-jest zajefajny pod każda postaci!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne. Bardzo ciekawa kompozycja ryżu i prełożenia prawych oczek. Też machnęłam ryżowy otulacz, ale jest jeszcze niesfotografowany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieplutko i pięknie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajne otulacze na pewno się przydadzą pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne :-)
    Wszystkie razem i każdy z osobna... :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe. Zima już nie taka straszna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne są te otulacze ;) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  10. Super otulacze! I w pieknych kolorkach! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale świetne!!
    Zycze zdrowych i spokojnych świat!!

    OdpowiedzUsuń
  12. WITAM, JESTEM NOWA U CIEBIE.POZDRAWIAM SERDECZNIE

    ŁADNE PRACE, WPADNIJ DO MNIE JAK TROSZKĘ CZASU BĘDZIESZ MIAŁA-ZAPRASZAM

    tereska666.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń