Miałam przerwę w myśleniu o blogu, ale nie przerwałam uprawiania mojego hobby. I oto powstała serweta z bawełny Miya w kolorze zielonego, wiosennego melanżu. Robiłam na drutach 4,5, przez co się pięknie naciagnęła i wyszła duża, w sam raz na stół, którego nie mam :)
Wzór zaczerpnęłam z ksiązki "Knitted lace". Jej nazwa to Kirsten.
I jeszcze trochę migawek z naszymi zwierzakami w roli głównej:
Piękne serwety, zwierzaczkom też niczego nie brakuje. A te kózki, kaczuszki i kurki ....ładniusie
OdpowiedzUsuńWspaniałe zwierzaczki:)a kaczusie urocze:)Serweta przepiękna!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękna serweta.A gąsiątka i zwierzaczki milutkie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńo jak fajnie ze jestes...mile tu sie zaglada i prace masz super
OdpowiedzUsuńCudna serweta :-) Piękny wzór i śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia zwierząt.
Pozdrawiam serdecznie.
serwetka ładna a gąsek zazdroszczę i to bardzo!!!! Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńJakie cudne zwierzątka, pamiętam takie gąski u mojej babci! Bardzo ładna serwatka! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne te zwierzątka...tak rzadko je widzę, serwetka śliczna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
Śliczna serweta a jeszcze śliczniejsza, bo zrobiona na drutach:)
OdpowiedzUsuńZwierzaczki super, a najbardziej podobają mi się kózki:)
Pozdrawiam:)