Szukałam wzoru serwetki, który można robić bez względu na ilość nitki, który można skończyć w dowolnym miejscu tak, by nie popsuć idei. I znalazłam. I znów moje rozczarowanie przepisami z gazetek. Przeznaczyli na 50g 26 rzędów, mnie wyszło z nici identycznej drubości 17 rzędów. Co najmniej dwa motywy na szerokość można pominąć, jest za dużo materiału. Ale i tak mi sie podoba :)
Bardzo fajna,ja tez nie lubię robić,jak nie wiem,czy starczy nici,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzeglądam Pani bloga od dłuższego czasu i podziwiam talent i zaangażowanie w tworzenie tych wszystkich rzeczy. Szczególnie zachwycają mnie chusty :).
OdpowiedzUsuńPowyższa serwetka również jest piękna; na pierwszy rzut oka (nawet niewprawionego w szydełku jak moje) widać staranność i dokładność wykonania
Pozdrawiam,
Ania
Śliczna :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie nici do ostatniego metra :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo udana serwetka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń