8 lutego 2014

Znów drobiazgów moc

Na razie nie mam szans na skupienie się na robótkach, na szyciu, na czymkolowiek innym niż WAŻNE sprawy. Wykorzystując czas w busach wydziergałam 3 czapki i jedne skarpetki. Wzięłam się za wyrabianie resztek po skarpetkach, stąd wysyp czapek. Taką cieńszą będę pewnie nosić do kwietnia.






5 komentarzy:

  1. pozazdrościłam skarpet i dzieję już trzecią :-)
    fantastyczne czapki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czerwona czapka zauroczyła mnie. Na tle śniegu zapewne wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te czapunie.Taki kształt lubię najbardziej. Ja taż ostatnio zrobiłam czapkę ale nie dla siebie. Widziałaś? Pozdrawiam cieplutko :D

    OdpowiedzUsuń