Gdy z przyzwyczajenia, nawet w dni wolne od musu rannego wstawania, jednak się wstaje o godzinie 5, powstają rękodzieła. Tym razem zrobiłam mała serwetkę( 46 rzędów) o nazwie Ulla, wzór pochodzi z książki Knitted lace in white.
Serwetka bardzo ładna, ciekawy wzór i jak zwykle perfekcyjne wykonanie. Ja należę do "nocnych Marków" i lubię dziergać póżnymi wieczorami. Pozdrawiam serdecznie
piękna serwetka :)
OdpowiedzUsuńu mnie serwetki to wieczorkiem się robią
Serwetka bardzo ładna, ciekawy wzór i jak zwykle perfekcyjne wykonanie. Ja należę do "nocnych Marków" i lubię dziergać póżnymi wieczorami. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsliczna,fajny wzorek,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna !!!
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuń