Wzięłam udział w wyzwaniu robótkowym, które nosi miano -
12 czapek w jeden rok. Jestem zatem zmobilizowana do robienia co miesiąc czapki :-) I dobrze! Póki co sweter od tygodnia czeka na guziki, chustka leży po kątach i czeka na zblokowanie od trzech tygodni, a czapka jest i jest noszona. Wełna to przepiękna Regia Lyrica, druty 2,5 i 2,75, nabrałam 134 oczka. Wyszła idealnie:-) Mąż jest zadowolony, a ja mu czapkę podbieram :-)
Rewelacyjna czapka - świetny wzór i wspaniałe kolory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
wow! piękna, mój nie chce chodzić w tym co mu wydziergam, kiedyś dostał sweter i tak leży i leży... ;)
OdpowiedzUsuńPiękna czapa!!!
OdpowiedzUsuńJa również zaryzykowałam udział w zabawie. Zrobiłam pierwszy raz czapkę na drutach i teraz leży i czeka na sprucie :) Za szybko ją zwężałam i muszę poprawić. Może jeszcze zdążę w grudniu
Pozdrawiam
Gabrysiu dasz radę :-)
UsuńPiękna męska czapka. Wzór ciekawy, włoczka pięknie go eksponuje. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNa scynście, na zdrowie, na to Boze Narodzenie, na tyn Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńSypnym po wos owsa ziorkiym, z nadchodzoncym nowym rokiem.
Niek z ziorka rośnie miarka, za koździutkim siywcy krokiem.
Zebyście mieli chleba, kielo wom trzeba,
Zebyście mieli cielicek, jako w lesie jedlicek.
Zebyście mieli owiecek, kielo w kopcu mrowiecek.
Zebyście mieli wołków, kielo w płocie kołków.
Zeby były konie zbrojne, zeby było krowy dojne.
Zeby były hrube kłosy, coby nik nie chodziył bosy.
Zeby sie chowały dzieciontka, cielontka i prosiontka.
Zebyście byli weseli, jako w niebie janieli.
Życzy Dorota :)