W ostatnim wpisie chwalę się zaległymi robótkami, których pokazanie było mocno obwarowane. Zakup guzików do swetra trwał 3 tygodnie, a zabranie się za blokowanie chusty ponad miesiąc. Uskuteczniłam jedan z powodzeniem te trudne zadania i oto:
1. chustka z jednego motka Zaubreball
2. wymęczony od lipca sweter z wełny Fabel Drops z okrągłym karczkiem podwójną nitką dziergany
3. na koniec roku zrobiłam małą, ledwie dziesięciorzędową serwetuchnę:
Wspaniałości :-)
OdpowiedzUsuńCudna chusta - świetny wzór i piękne kolory.
Sweterek doskonały :-)
Serwetka śliczna - piękny wzór :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładna chusta. Mogę poprosić o link do wzoru? Zauberball jest jakiś wyjątkowo wydajny, czy mogę załozyć, że wyjdzie z każdego motka wełny skarpetkowej (jakbym się na tę chustę porwała, to widzi mi się z moich zapasów pewien Opal)? Dzięki i w ogóle jestem pod wrażeniem, w całym grudniu zrobiłam jedną czapkę na drutach, jedną na szydełku, jeden komin na szydełku i jakieś 95% chusty... po czym stwierdziłam, że to nie to i sprułam (dwa tygodnie dziergania, jakieś 10 minut prucia). Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńAga , oto link: http://www.ravelry.com/patterns/library/half-circle-shawl-2
UsuńWszystkie szale dzieram z wełen skarpetkowych z jednego motka właśnie głównie na drutach 4mm. Z jednego motka wychodzi spokojnie chustka, nie za duża, ale dwa razy sie pod szyja omota :-)