Oto migawki:
stacja kolejki na Kasprowym widziana z drogi Murowaniec-Liliowe
z drogi na Liliowe - Świnica i Kościelec
z drogi na Liliowe - Kościelec i Gąsienicowe Stawy
ja na górze Beskid, a za mną Krywań
Giewont widziany z zejścia z Kasprowego Wierchu
Potok Roztoka
Siklawica
z drogi na Świstówkę - Dolina Pięciu Stawów
z drogi na Świstówkę - Krzyżne - kolejny cel wyprawy
z drogi ze Świstówki w kierunku Morskiego Oka
Morskie Oko i Rysy
Nieważne, że byłam tam któryś raz, zawsze jestem zachwycona :-)
Nie dziwie się, te widoki zapierają dech w piersiach. Zazdroszczę pięknej wyprawy, moja rodzina nie przepada za chodzeniem po górach przez co jestem tam zdecydowanie za rzadko
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!!!!!!!!!!!!!! ja poczekam na drugą endoprotezę biodra i świat należy do mnie :)Jeszcze wszystko przede mną:)Serdecznie pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńMam tak samo, zmęczyć się do upadłego i wtedy czuję że żyję. Planuję powrót na szlaki w przyszłym roku, tylko z dodatkowym obciążeniem ;)) Muszę zainwestować w dobre nosidełko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper fotorelacja.
OdpowiedzUsuńAż żal,że mnie tam nie ma...
Serdecznie pozdrawiam.