15 października 2017
Kiri w wersji ekskluzywnej
W sierpniu farbowałam mieszankę alpaki i jedwabiu firmy Drops. Na szczęście moje zabiegi na niej nie zniszczyły jej jakości, pozostała chłodna w dotyku i nieco połyskliwa, jak na jedwab przystało. Mało jej, bo ledwie jakieś 340 metrów, ale małe Kiri wyszło, taka większa apaszka. Jest naprawdę ładna :-) Mnie alpaka podgryza, ale nie przeszkadza mi to w jej noszeniu. Kolory to: chabrowy, buraczkowi i pomarańczowy. Kto powiedział, że do siebie nie pasują? :-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Asiu, piękna. Niby wzór ten sam, a każda chusta niepowtarzalna. Pozdrawiam Alina
OdpowiedzUsuńAlinko, dziekuję :-)Jakoś nie mogę się oderwać od tego wzoru :-)
UsuńAsiu, śliczne te Twoje kolory :)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziekuję i serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńi really likes your blog!
OdpowiedzUsuńYou have shared the whole concept really well and very beautifully soulful read! thanks for sharing.
บอลพรุ่งนี้