31 marca 2019

5 par skarpet

Mimo, że na blogu zastój, stale produkuje skarpetki. Cóż innego można robić, żeby wypełnić czas w busach? Już jest jaśniej rani i wieczorem, trzeba to wykorzystać. W przeciągu trzech miesięcy wydziergałam 5 par skarpet, różnej wielkości. Włóczki to Trekkingi i Opale. Robię te skarpetki dla ich kolorów.









11 komentarzy:

  1. Jesteś mistrzynią skarpetkową , wszystkie są śliczne ale urzekły mnie te co masz na nogach jaka to włóczka i gdzie ją mogę kupić.
    Pozdrawiam mila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milu, bardzo dziękuję :-) Obie pary na moich nogach to skarpetki zrobione z wełny skarpetkowej Trekking XXL zakupionej w e-dziewiarce. Polecam :-)

      Usuń
  2. A kocio taki nieśmiały:) Fajne skarpety:) Te kolory bardzo przyciągają uwagę:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna kolekcja :)
    Mnie najbardziej zauroczyły te zielone (co chyba nie dziwi), ale wszystkie w komlecie przezentuą się imponująco. I kot, oczywiście. Wie, co dobre ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :-) mnie tez zielone po 25 latach przerwy ostatnio wciagnęło, jest życie w tych odcieniach :-) Kot to gospocha, nic się nie dzieje bez niej, więc i każda para musiała zostać obwąchana :-)

      Usuń
  4. Super! kot pokazał, które się jemu podobają
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekna kolekcja, też bym dziergała przy dojazdach,jak tylko mam okazję jechać samochodem to biorę robótke.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inni patrzą w okno, choć widoki znaja na pamięć, część ludzi siedzi w telefonach, a ja dziergam. Ostatnio mi studentka powiedziała, że zazdrości hobby, które można ze sobą zabrać, coś w tym jest :-) Pozdrawiam Cię ciepło :-)

      Usuń
  6. Świetne skarpety. Już od samego patrzenia na energetyczne kolory robi się cieplej.

    OdpowiedzUsuń