Jeszcze we wrześniu wydziergałam dwie pary skarpet, czerwone testowałam, a paseczkowe powstały, bo ta włóczka jest taka ładna ;-)
Śliczne wzorki na czerwonym tweedzie Trekking Zitrona zostały zrobione według wzoru Lady Grasshopper według pomysłu Renaty. Dziergało się wyjątkowo przyjemnie, a dodatkowo kolor pobudzał mnie do działania.
Nie wyobrażam sobie, że mogłabym nosić żółte ubrania, ale jako element zdobniczo-rozświetlający ten kolor doskonale się sprawdza. I właśnie dla żółtego zrobiłam sobie te skarpetki. Wzór jest mój, tradycyjny, wypracowany na wielu parach, według moim obliczeń jest to 172 para skarpet w moim dorobku.
Rekordowa ilość.Są śliczne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie będzie więcej...;-) ja także pozdrawiam :-)
Usuń172 para! Z takim doświadczeniem chyba dziergasz już z zamkniętymi oczami:) Ja jestem w trakcie dziergania trzeciej pary w życiu;)
OdpowiedzUsuńAni się nie obejrzysz, gdy mignie setka :-)
UsuńMiałam kiedyś żółty i pomarańczowy swetry i bardzo długo mi służyły😉skarpety jak zwykle u Ciebie. Lubię takie kolory. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie każdy kolor każdemu pasuje :-) No... czasem robię cos innego niż skarpety :-) Pozdrawiam :-)
UsuńSkarpety, jak zwykle, piękne :) Pozdrawiam serdecznie i sama zaczynam parę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i mocno kibicuję :-) Pozdrawiam ciepło :-)
Usuń