Wspólne dzierganie z Aurelią mocno mnie motywuje. Tym razem Myszka zaprojektowała duży wzór, mój projekt ma 120cm, zużyłam 300g mojego ulubionego kordonka Aria 5. Odkryłam zielony kordonek i bardzo mi się spodobał ten odcień, nie zawsze musi być na kremowo. Efekt końcowy naprawdę mi się podoba, choć okrągła serwetka na podłużnej ławie nie wygląda za dobrze. Co tam, grunt, że jest.
Podziwiam misterny ażur tej rozłożystej serwety, przyjemnie wpatrywać się w te powtarzające się motywy. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Autorki wzoru :-)
UsuńIm mniej tym więcej - tu: prostota i minimalizm wygrywa, wzór jest piękny:) Monika W.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, rokoko miało swój urok, ale już się skończyło, serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńSerweta piękna i kolorek taki delikatny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję i polecam wzory Aurelii :-)
UsuńAurelia była moją pierwszą wielką inspiracją, kiedy kilka lat temu moim głównym hobby było szydełkowanie. Zachwycały mnie zwłaszcza jej firany.
OdpowiedzUsuńSerweta Wiktoria jest piękna. Motyw ananasów zawsze dobrze się komponuje. Rzeczywiście nie zawsze musi być kremowo ;-)
Mi Aurelia nieodmiennie imponuje, nie potrzebuje więcej serwetek, ale czekam na kiooeljny jej wzór :-) Pozdrawiam!!
Usuń