Zrobiłam. Gdyby nie podróż do Poznania, co oznaczało 15 godzin w pociągu w obie strony, nie wiem, kiedy ukończyłabym chustę. Chciałam zrobić coś koronkowego na wzór tych chust, które misternie robią dziewczyny. Wzór znalazłam na ravelry, to
Vernal Equinox Shawl Suprise. Zużyłam dwa motki Zephiru Adriafilu, robiłam podwójną nitką na drutach 3,5 mm. Ładnie się wyciągnęło po zamoczeniu. Chusta ma ponad dwa metry szerokości i 80 cm wysokości.
Wzór jest bez błędów, zrobiłam tylko inne wykończenie, nie chciałam, by zostało włóczki, z która potem nie wiadomo co robić. Dlatego zdecydowałam sie na falbankę, widziałam na ravelry takie rozwiązanie i nie wyglądało dziko.
Normalnie jestem z niej dumna :-)
Na razie mam tylko zdjęcie wersalkowe.
I na tle moich chwastów i starego domu (1939r)
Bardzo udane zdjęcie wersalkowe - myślę, że na właścicielce będzie prezentować się fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńJak można nie być dumną-toz wyszło cudeńko
OdpowiedzUsuńBardzo ładna chusta :)
OdpowiedzUsuńnawet na wersalce prezentuje sie imponujaco.
OdpowiedzUsuńChusta świetna - falbankowe wykończenia świetnie pasuje do modelu i do koloru włóczki.
OdpowiedzUsuńMasz z czego być dumna :)
...pozdrawiam...
Słusznie jesteś dumna - chusta jest wyjątkowo pięknej urody. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńAsiu, podziwiam, jest przepiękna! Ula
OdpowiedzUsuńPiękna po prostu!
OdpowiedzUsuńSuper chusta!!!!! Wygląda zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuńO żesz TY:):):)
OdpowiedzUsuńCudeńko jest poprostu Cudna a ten kolor miodzio
Pozdrawiam Lacrima
zachwycająca!
OdpowiedzUsuńPrześliczna, masz prawo być z niej dumna:)
OdpowiedzUsuńPiękna! http://trikada.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńcudna jest ta chusta :)))
OdpowiedzUsuńpiękna jest!!!
OdpowiedzUsuńRany, jaka cudna...
OdpowiedzUsuń