4 maja 2017
Czarny sweter
Były niegdyś takie piękne czasy, gdy nie umiałam dziergać skarpet, chust, serwetek, nie umiałam prząść..... wtedy to dziergałam swetry. Bywało, że udało się zrobić i 10 na rok. A teraz...... jeden sweter męczyłam rok..... albo coś koło tego. Zapragnęłam czarnego swetra na zimę, ale że wyszłam z wprawy, to i robić mi sie nie chciało, odkładałam, przekładałam, prułam.... a i tak wyszło za wąsko i jakoś tak mało satysfakcjonująco. Wełna to Alpaca Silk Drops połączona z dwunitką Gazzal Dennis. Robiłam na drutach 4, powinnam na 4,5, a do tego z każdej strony przydałoby sie po 5 oczek więcej.... ale jest :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super klasyk:)serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i także pozdrawiam :-)
UsuńCzarny sweterek przyda się w każdej szafie. Pewnie był robiony metodą bezszwową, a jej minusem jest to, że w żaden sposób gotowej robótki już się nie poszerzy. Jeśli wydzierga się każdą część osobno i okaże się, że jest zbyt wąska, to można dorobić boczną plisę i po problemie. Ja zrobiłam sobie taki czarny prezent, ale udało mi się go sfilcować w pralce. Dziergam drugi. W tę robótkę wplatam poduchy, bo ostatnio ogarnęła mnie "poduszkomania". Pozdrawiam wiosennie 🌷🌼🌺🌸🌻🍀
OdpowiedzUsuńDawno już nie robiłam zszywanego, jakoś od góry jest łatwiej. W sumie taki wąski sweter ma swoje plusy, bo wejdzie bez problemu pod dopasowany płaszcz. Miłego poduchowania :-)
UsuńMnie też się podoba. Lubię klasyczne/ponadczasowe rzeczy
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Prostota ma swój urok.
UsuńNie mam cierpliwości do czarnego dlatego podziwiam że Ci się udało:) Bardzo fajny i zawsze możesz nosić rozpięty:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFakt, czarne ciężko się dzierga zwłaszcza zimą, gdy jest ciemno, a ja słabo widzę. Ale dałam radę. Czarny sweter się przydaje, może się jednak skusisz? Serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńPiękny klasyk !!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Milion buziaków !!
UsuńSuper sweterek, nie tylko na zimę, ale na taką wiosnę jaka w tym roku panuje, na pewno się przyda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sweter z alpaką ma tę wadę, że mnie gryzie nawet przed dwie warstwy pod spodem, tak że pozostaje tylko zima do noszenia go. Ale ta juz niedługo ;-) Pozdrawiam :-)
UsuńBardzo ładny sweterek, dopasowany, ukształtowany, pokazuje kobiece wcięcia:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i świetnie dopasowany. Podziwiam umiejętność robienia odzieży, ja swoją dziewiarską odwagę ograniczam do chust i szali, a to w moim wydaniu i tak dużo, bo przez całe dziesięciolecia nie miewałam drutów w ręku. Może kiedyś udam się do Ciebie na naukę.
OdpowiedzUsuńIdealny klasyk! W sam raz na takie majowe dni ;0
OdpowiedzUsuńIdealny klasyk! W sam raz na takie majowe dni ;0
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweterek i lubię taki fason rękawów.
OdpowiedzUsuń