Miałam takie marzenie, by wydziergać wielką, okrągłą chustę. Wiele lat zabierałam się do tego, ale czułam, że mogę nie podołać..... z lenistwa, z braku czasu, z niecierpliwości. Zastanawiałam się też, z jakich nici robić.... i na myśleniu się kończyło. trochę dzięki Kokonkom się zmobilizowałam. Zamówiłam 1200 metrów nici w zieleniach i rozpoczęłam w lutym. Dłużyło się, robiłam z doskoku po dwa rzędy, ale doprowadziłam rzecz do końca. Jestem zadowolona :-) Kokonek złożyłam ze wszystkich zieleni z wełną merino dostępnych w ofercie sklepu, ale trochę jednak jeden kolor mi tu nie pasuje. Suma sumarum nie jest jednak źle.
Dużo pracy włożyłaś. Efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
O matko, jaka duża i pracochłonna! Jak dla mnie kolory są bardzo ładne i ładnie wyglądają w tym projekcie:))
OdpowiedzUsuńPodziwiam ogrom pracy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudna :)
OdpowiedzUsuńSpory udzierg, jest piekny i kózki tez.
OdpowiedzUsuńChusta śliczna i widać że kozom też przypadła do gustu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń