Dziewczyny prześcigają się w dzierganiu serwetek, które umieszcza się na obręczach, wzory powstają coraz piękniejsze. Bardzo mi się to podoba, chciałam więc zrobić coś większego, żeby zapełnić choć jedną pustą ścianę w moim wielkim domu. Na Youtube znalazłam filmy (TU część pierwsza ), które krok po kroku wiodą po drodze do udziergania bardzo atrakcyjnego wzoru. Jeden motek popularnej nici Flowers YarnArt (szydełko 2,75) zamienił się w ..... obrus. Żeby ładnie naciągnąć tego kolosa potrzeba obręcz o średnicy 150cm, a takich nie produkują :( Wniosek- muszę zrobić następną ;-)
Ależ to jest piękne! Przejścia kolorów układają się idealnie w tym obrusie. Na stole też wygląda bardzo, ale to bardzo efektownie, ale wyobrażam sobie, jak piorunujące wrażenie by ten obrus robił na ścianie!
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz się przyjrzałam zdjęciom i widzę, co mnie zachwyca w szczególności: jak subtelnie obramowanie Twojego dzieła stapia się kolorystycznie ze stołem. Cudnie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe i podnoszące mnie na duchu słowa :*
UsuńCudeńko. Uwielbiam takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię Twojemu uwielbieniu, to rękodzieło, ale niestety, nie każdy je ceni ......
UsuńPrzepiękny obrusik. ☺️
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńNo i masz babo obrus ;))) Bardzo ładnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńObrusów mi nie brak, ale ten chyba zagości na ławie na jakiś czas :-) Dziękuję !
UsuńMamy juz polowe wrzesnia ,prosimy o wpis :)))
OdpowiedzUsuńNice post! Thanks for sharing this quality information with us. I really enjoyed reading. check this and visit this site to know more Online sports betting guide
OdpowiedzUsuń