Co roku zamieszczam tu wpis podsumowujący działalność w ramach mojego hobby. W tym roku nie mam się czym chwalić. Na Ravelry staram się prowadzić portfolio na bieżąco, ale tym razem nie spisałam się.
Oto co wydziergałam:
1 sweter :(
3 czapki
15 par skarpetek - pasja do ich dziergania mnie opuściła
9 chust na drutach
14 chust szydełkiem
1 szydełkowa siatka
niezliczona ilość serwetek - maleńkich, średnich, ale też powstał szydełkowy dywanik, kilka serwetek zamieściłam w obręczach
Zdecydowanie szydełkowanie mną zawładnęło, ale wolę dziergać na drutach.
Troszkę przędłam, ale naprawdę minimalnie, uszyłam kilka sukienek, w szyciu zawsze mam jakieś zaległości i wielkie plany :(
Niech przykładem mojego wariactwa szydełkowego będzie to zdjęcie, które pokazuje część malutkich, kilku rzędowych serweteczek, które dziergałam, by uporządkować myśli i zająć ręce.
To był mega rok ,dużo tego , ja w ciągu kilku lat tyle nie zrobiłam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak zawsze jesteś skromna, choć masz się czym chwalić. Życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku, niech spełnią się Twoje plany i marzenia, wszystkiego wspaniałego:-)
OdpowiedzUsuńTyle zrobiłaś i piszesz "nie mam się czym chwalić".
OdpowiedzUsuńAsiu, dlaczego jesteś dla siebie taka 'niedobra'? ;)
A z tych serweteczek piękny obraz można zrobić, albo narzutę, albo obrus ...
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Z mojego punktu widzenia to jest wyśmienity urobek! Zamieszczona przez Ciebie fotografia mogłaby z powodzeniem stać się obrazem na ścianę do wpatrywania bez końca. Tyle tych elementów i każdy inny, bo w rękodziele nigdy nie ma dwóch takich samych przedmiotów.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!