25 kwietnia 2010

Chusta z moherku

Już minął miesiąc od czasu premiery wśród ludzi "na żywo" mojej chusty z moheru Himalaya, zużyłam 11 dag tej włóczki, to jest niecałe 5 motków. Chciałam mieć chustę z falbanką i mam :-) Ma rozpiętość 2,15 metra i jest bardzo ciepła. Kolor ma melanżowy z przewagą śliwkowego.

8 komentarzy:

  1. chusta ogromniasta i przepięna, ja ostatnio choruje na fiolet, musze coś sobie upatrzyć chyba też :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozkoszna, a falbanka dodaje wiele uroku. I te fiolety. Jestem za :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ jest duża i PIĘKNA !
    Cudeńko zrobiłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniala chusta i jaka ogromniasta i ma sliczny kolorek taki na kazda pore roku ,ale sie napracowalas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ladna chusta..rewelacja i kolor mnie zachwyca...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń