Oto chusta. Grubasek zrobiony z podwójnej nitki 100purewool Merino Lace i jednej nitki Angel Bergere de France. Przerabiałam wzór Kiri (darmowy do znalezienia na Ravelry) na drutach 5,5 mm.
Na główną część chusty poszedł jeden motek merino i niecałe dwa motki Angel pojedynczego. Na falbankę Angela przerabiałam poczwórnie, w sumie moherku użyłam 4 motki.
Chusta wyszła puchata, przyjemna i cieplusia, co jest dokładnym spełnieniem mojego założenia :)
Ślicznie wygląda ta chusta:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńJest piękna i wygląda cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna chusta, w sam raz na wiosenne chłody :))
OdpowiedzUsuńWzór prosty a efekt niesamowity-cudowna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wygląda na bardzo przytulaśną.
OdpowiedzUsuńJest przecudna.
Widać trzeba dziergać ciepłe rzeczy, aby było lato:)
Gorąco pozdrawiam:)
Ja mam właśnie w planach podobny zestaw włóczek. Ciekawa jestem ile motków angel zużyłaś na taką wielką chustę? Jest piękna i wzór i ta falbanka... Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsliczna chusta w pieknym kolorze...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńMamy podobne upodobania - uwielbiam mięsiste chusty. Śliczna wyszła ta Twoja, akurat u mnie za oknem leje więc nawet mi się z aurą letnią nie gryzie :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna chusta, kolor przecudowny wybrałaś!
OdpowiedzUsuńŚliczna wyszła, a kolor rewelacja
OdpowiedzUsuńCudowna i w pięknym kolorze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
No cóż tu można znów napisać ;) No piękna jak wszystko co dziergasz :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń