Zrobiłam nowe skarpety, piękna włoczka Regia Stadion mnie nie zawiodła, użyłam jeden motek wełny, która przerobiłam na drutach 4,5mm podwójną nitką. Skarpety robiłam od palców, pietę wyrobiłam rzędami skróconymi, a zakończyłam elastycznym zamykaniem. Postęp mój w dziedzinie drutów w ostatnich latach jest ogromny.
Nadal rozgrzebanych mam pięć projektów.......
fajnie wyglądają podobają mi się kolory pozdrawiam basia
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają i bardzo ciekawie kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńkiedyś się nauczę, obiecuję. na razie podpatruję i podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńi pytanie mam, może naiwne, ale dla mnie osobićie z tych ważnych: czy skarpety można robić z włóczki innej niż wełna? bo dla uczulonych wrażliwców to chyba tylko bawełna albo bambus :-(
Oczywiście, że można z innych włokien. Są skarpetkowe włóczki bambusowe i bawełniane, i nawet mieszanki z jedwabiem. Niestety, na naszym rynku to rzadkość. Na dobrą sprawę każda włóczka się nadaje,dawniej wcale nie było u nas włóczek na skarpety, a owe dziergano :)
Usuńo ja pierdziu!!!
OdpowiedzUsuń:) cudne, a jak Ty to od palców zaczynasz to ja nie wiem:D Pozdrawiam
Jakie fajnie kolorowe! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJuż same kolory powodują, ze ciepło w nogi:)
OdpowiedzUsuńBARDZO LADNE SKARPETY W PIEKNYCH KOLORACH...POZDRAWIAM ANIA
OdpowiedzUsuńtaka mała 'teoria chaosu' z tymi skarpetami
OdpowiedzUsuńco jak co, oryginalne
Ale super kolorki :) ewa
OdpowiedzUsuńAsiuniu, a czy znajdę gdzieś na Twoim blogu fajny przepis na skarpety?
OdpowiedzUsuń