A oto moje ulubione warzywo, przyprawa, bez zielonej cebuli ciężko mi jest sałatki, jajka. W sklepach juz sa nowalijki, ale wolę moje zielone wyhodowane na oknie.
Już jest przygotowana następna partia. Latem mam w ogródku cebule siedmiolatkę. Uwielbiam rano w piżamie wylecieć do ogródka po pęk zielonego do śniadania:)
Serwetka jest cudna, w końcu muszę się także nauczyć dziergać takie cudowności.
OdpowiedzUsuńJajecznica ze szczypiorkiem na śniadanie = moje dzieciństwo, ah, słodka melancholio.
kolejna piękna serweta a ja z kolei nie znoszę cebuli, czosnku i szczypioru i praktycznie nie używam w kuchni pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńale seria ślicznych serwetek, a cebula dobry pomysł,też do skrzynki powsadzam.
OdpowiedzUsuńSerwetka piękna - Twoja opowieść o wylatywaniu w piżamie po cebulkę przypomniała mi mój szlafroczek http://www.druterele.blogspot.com/2012/08/szlafrok.html który wykorzystuje wzór Gail. Liście to jednak liście - rządzą - pozdrawiam serdecznie, B
OdpowiedzUsuńCudna ta serwetka.
OdpowiedzUsuńCebulka jak widać ma się u Was świetnie, wygląda tak apetycznie.
Gorąco pozdrawiam:)
Bajeczna, zachwycająca!
OdpowiedzUsuńserwetka sliczniutka ;)bardzo lubie ten lisciowy motyw a cebulki smacznie sie prezentuja w skrzyneczce ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnollia;)
Piękna serwetka , bardzo dopracowana, zapraszam na mój blog ,pozdrawiam Alicja
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna.
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka ! Jedna piękniejsza od drugiej! ma wspaniały wzór :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam bzika na punkcie serwetek,piękna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudne serwetki! Wiosenny szczypiorek smakuje wybornie, nawet ja mam w kubeczku dwie cebule, by mieć na smak chociaż miłośniczką nie jestem.
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka :)) Też lubię takie świeżynki, ale u Ciebie to niemal hurtownia ... ;))
OdpowiedzUsuńKolejne cudo!! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńJa włóczkę już kupiłam, do biblioteki po książkę J. Kunickiej poszłam i guzik. Nie ma!
Może uda mi się ściągnąć z innego miasta?
I mam jeszcze jedno pytanie. Czy książkę "Knittet Lace In White" zakupiłaś gdzieś w Polsce?
Spes napisz do mnie na maila.
UsuńŚliczna, piękna, cudna!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa też wylatuję rano w szlafroku do ogródka po świeże, zielone listki cebulki siedmiolatki. Od wielu lat sama się nasiewa wśród kwiatów róży i dalii
Obejrzałam całą kolekcję Twoich serwetek - oczu nie można oderwać takie śliczne.
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Witam! A czy robisz na drutach lub szydelku czapeczki, sukieneczki etc dla dzieci?
OdpowiedzUsuńRobię, ale tylko dla siostrzenicy:)
UsuńNo nie kolejna ślicznotka :) ewa
OdpowiedzUsuńŚliczna! Zapraszam po wyróżnienie do mnie.
OdpowiedzUsuńserweta piękna! A ja cos w tym roku nie moge sie zabrac za wysianie ziół:/ opotnie mi to idzie, ale i tym razem kupiłam sobie strezlonkę na właną hodolwę takiej pysznej cebuli jak u Ciebie:D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerwety podziwiam od dawna, piękne są wszystkie bez wyjątku, ale dziś zainspirowałaś mnie tym szczypiorem! Też taki chcę! :-)
OdpowiedzUsuń