27 lutego 2014

Uszyłam bluzkę koszulową

W mojej nauce szycia w kolejce czekała bluzka koszulowa, ulubiony przeze mnie element garderoby na równi z golfami. Tym razem do nauczenia się było szycie kołnierzyka. Dodatkowego dopingu zapewniło mi Sew Along i wykorzystałam wczorajszy dzień na szycie. I oto ona:



Koszula jest dość szeroka, bo wykroiłam "swój" rozmiar z Burdy. To był ostatni raz. Luźna koszula mi nie przeszkadza.  Wykorzystałam wyrój z Burdy 2/2000 Bluzki, spodnie i spódnice. Kołnierzyk jest na stójce, na dół i rękawy wykończyłam tasiemką skośną. 




8 komentarzy:

  1. No napisałam że bombeczka i co ?
    zjadło mi ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna bluzeczka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, może chcesz jakieś jednoosobowe warsztaty poprowadzić? dla mnie? :))
    ależ Ci idzie to szycie pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja !!!
    Zwęzić w tali zawsze można ile się chce.
    To najmniejszy problem.
    Te dzisiejsze Burdy, to dopiero niewypał...

    Jestem pod wrażeniem.
    Gratuluję.

    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała!
    Gratuluję umiejetnosci, talentu.
    Moc pozdrowień!

    OdpowiedzUsuń
  6. gratulacje! :-) nie myślałaś, żeby dopasować bardziej? bo wykroje z burdy to wykroje z burdy ;-) ja się naukę szycia staram zacząć od nauki konstrukcji, idzie mi niesporo, ale może w marcu już będę miała swoją pierwszą bluzkę gotową, heh.
    gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. no proszę jaka zdolna kobietka. Bluzka fajna. Przy takim wzorzystym materiale nie przeszkadza luźniejszy krój :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna ta koszula, też bym taką chciała. Mam taki sam materiał ale jak na razie uszyłam z niego jedynie poszewkę i poszwę. Gratuluję koszuli, to jest coś :)
    serdecznie pozdrawiam
    Beata znana jako serafina

    OdpowiedzUsuń