6 grudnia 2014

Kiecka na balet

Mam siostrzeniczkę, lat 5. Obsługa garderobiana dziewczynek jest bardzo wymagająca, musi być, na przykład, spódniczka do baletu. I to nie byle jaka. Dobrze, że istnieje allegro, bo nie wiem skąd wzięłabym drobny tiul welonowy, szeroką gumkę ze srebrną nitką i to w trybie natychmiastowym..... A dziś, przy lapmpce wina i radiu się uszyło takie coś:


Mam nadzieję, że spódniczka się nada. Szycie tiulu marszczonego i to podwójnie to dla mnie średnio sympatyczne doświadczenie.... ale znów się czegoś nauczyłam :-)

2 komentarze:

  1. wiem coś o tym właśnie dzisiaj z tiulu szyłam ale nie wyszło mi tak fajnie jak Tobie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Poradziłaś sobie świetnie!

    OdpowiedzUsuń