28 grudnia 2014

Serwetki szydełkowe

Czasem biorę w rękę szydełko, żeby nie zapomnieć, jak się dzierga tymże. Cierpliwości starcza mi jedynie na serwetki. I tak było tym razem. Ananasy zaczęłam w sierpniu!, to już chyba siódmy raz zrobiłam ten wzór, ale pierwszy raz dla siebie, pozostałe poszły w świat.
Filetem dziergałam niegdyś sporo, więc odświżyłam dawne fascynacje i wyszło coś w kolorze morelowym.
Kordonki to Maja 5, dziergałam szydełkiem 2,1mm. Maja musiała mi zastąpić wspaniały, a niedostępny na naszym rynku Anchor Pellicano.






4 komentarze:

  1. piękne! najlepsze życzenia na Nowy Rok!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne serwetki :-) Piękne wzory :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna robota :) Równiutko , ślicznie. Ja dopiero się uczę i jeszcze dużo czasu upłynie, żeby choć w połowie były takie fajne :)

    OdpowiedzUsuń