1 lutego 2015

Utylizacja włóczek w otulacz

Poniewierał się mi jeden motek moherku Yarn Art w ślicznym błękicie i wreszcie przyszedł na niego czas. Połączyłam go z Malabrigo Lace w dwóch odcieniach niebieskiego Buscando Azul oraz Oceanos i zrobiłam sobie otulacz czy jak to coś się nazywa. W każdym razie takie coś nosi połowa dziewczym w Krakowie i pewnie 3/4 Polski. Jak upchnęłam to pod szyją i wcisnęłam pod płaszcz, to nawet grzało :-)
Wczoraj cudnie mi się dziergało przy filmie, który oglądałam już dwa razy i pewnie jeszcze obejrzę : Młoda Wiktoria. Film jest śliczny, a w Albercie się zakochałam......  To był wspaniały człowiek.


6 komentarzy:

  1. Świetny kolorek Ci się udał :-)
    ...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor fenomenalny! No ja jestem zbieraczem włóczkowym - mam ich tyle i czasu na przerobienie ciagle brakuje :)
    Kurcze fajne te kominy ale ja wolę takie przy szyi i jeszcze nie odkryłam odpowiedniej wielkości - zawsze coś mi nie pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny komin :-) Cudne kolory - jest po prostu doskonały!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!
    Wygląda na mięciutki a jednocześnie solidny i ciepły.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też w ten sposób właśnie " wykańczam" pojedyncze motki włóczek.

    OdpowiedzUsuń