Wczoraj cudnie mi się dziergało przy filmie, który oglądałam już dwa razy i pewnie jeszcze obejrzę : Młoda Wiktoria. Film jest śliczny, a w Albercie się zakochałam...... To był wspaniały człowiek.
1 lutego 2015
Utylizacja włóczek w otulacz
Poniewierał się mi jeden motek moherku Yarn Art w ślicznym błękicie i wreszcie przyszedł na niego czas. Połączyłam go z Malabrigo Lace w dwóch odcieniach niebieskiego Buscando Azul oraz Oceanos i zrobiłam sobie otulacz czy jak to coś się nazywa. W każdym razie takie coś nosi połowa dziewczym w Krakowie i pewnie 3/4 Polski. Jak upchnęłam to pod szyją i wcisnęłam pod płaszcz, to nawet grzało :-)
Wczoraj cudnie mi się dziergało przy filmie, który oglądałam już dwa razy i pewnie jeszcze obejrzę : Młoda Wiktoria. Film jest śliczny, a w Albercie się zakochałam...... To był wspaniały człowiek.
Wczoraj cudnie mi się dziergało przy filmie, który oglądałam już dwa razy i pewnie jeszcze obejrzę : Młoda Wiktoria. Film jest śliczny, a w Albercie się zakochałam...... To był wspaniały człowiek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny kolorek Ci się udał :-)
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Kolor fenomenalny! No ja jestem zbieraczem włóczkowym - mam ich tyle i czasu na przerobienie ciagle brakuje :)
OdpowiedzUsuńKurcze fajne te kominy ale ja wolę takie przy szyi i jeszcze nie odkryłam odpowiedniej wielkości - zawsze coś mi nie pasuje:)
Świetny komin :-) Cudne kolory - jest po prostu doskonały!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Super!
OdpowiedzUsuńWygląda na mięciutki a jednocześnie solidny i ciepły.
Pozdrawiam.
Świetny kolor komina .
OdpowiedzUsuńJa też w ten sposób właśnie " wykańczam" pojedyncze motki włóczek.
OdpowiedzUsuń