15 marca 2015

Biżuteryjnie

Wczoraj, zamiast szyć, dostałam natchnienia ,które spływa na mnie baaaaardzo rzadko i składałam naszyjniki. Jestem ogromnie zadowolona z rezultatów :-) Do czarnego brakło łapaczek, ale za tydzień i w tym będę paradować :-)
Jakoś tak się porobiło, że bez koczyków i naszyjnika nie umiem.

1. lapis, agat, piryt


2. agat, jadeit, koral, hematyt


3. nie pamiętam, co to za kamień, sardonyks?


4. a to zlepek na trzech linkach: lawa, onyks, hematyt i szklane koraliki w kilku kształtach


5. te koraliki zrobiłam z rok temu, też ładne :-) 






8 komentarzy: