1. czapka jeszcze w lutym szybkościowo wydziergana; włóczka to podwójna skarpetkowa Balade, całkiem przyjemne kolorki:
2. takżę lutowy udzierg z wełny skarpetkowej Opal Suprise, wzór to Paravel Hat, wzór jest prosty, ale ma niuanse, których nie widać na zdjęciu :(
3. skarpetki dla Męża, piękna w kolorkach wełna Trekking XXL prawie sama się przerabia, tym razem moje ręce nie współpracowały i działo się ponad miesiąc..... głównie podczas codziennych jazd busem
Tytan Dziewiarski :-) ja ostatnio nawet nie to, że nie mam weny, siły nie mam ych... aaaaale wiosna przyjdzie, sił przybędzie (niech tylko słońce wyjdzie!)
OdpowiedzUsuńuściski!
Bardzo fajne czapeczki i ciekawe kolory, maz moze byc szczesliwy z takimi super skarpetkami,pozdrawiam cieplo,
OdpowiedzUsuńJa tez ostatnio nie mam weny,wiosna nie moze dojsc ,i znow zima,pozdrawiam