26 czerwca 2015

Dzierganie w busach

Dzierganie w busach ma swoje zalety - godzina zlatuje migiem, a robótki przybywa. Do tego słucham muzyki, czyli się ukulturalniam. W wypchanej torebce nie zmieści się sweter, ale 100g włóczki skarpetkowej wchodzi bez problemu. Dlatego robię skarpetki. Przedstawiam 10 i 11 parę wydzierganą w tym roku. Wełna to Regia, druty 2,5 mm. 




2 komentarze:

  1. Podziwiam, wolę wydziergać wielki koc niż skarpetki, do których brak mi cierpliwości ;) Piękne kolorki i masz rację, to taka fajna podróżna robótka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe skarpetki :-) Przepiękne kolory.
    Niestety nie mogę dziergać w drodze do pracy... bardzo tego żałuję.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń