Pogoda nie sprzyja, co prawda, noszeniu grubych swetrów, lecz jest doskonała do fotografowania, zatem namówiłam Męża na bieganie po podwórku z aparatem. Bo tez i powód był słuszny, zrobiłam sobie nowy, prosty, niebiesko-fioletowy, ale ciepły sweterek. Wełna to Aracania, wyszło mi 400g. Może tej zimy jeszcze się przyda mój nowy udzierg. Najbardziej zadowolona jestem z tego, że odkryłam starą stodołę jako tło :-)
Piękny sweterek!!! Na pewno się przyda !!!
OdpowiedzUsuńZdjęcia na tle starych desek są świetne. Można wypożyczać to tło? Sweterek śliczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHa, oglądałam dzisiaj "Holiday" i Cameron Diaz miała sweterek o takim własnie kroju, tylko ociupinę dłuższy, z angorki :) Twój mi się bardziej podoba, wolę takie konkretne kolory :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny! :-) zgłaszam się na nauki! :-)
OdpowiedzUsuńCudny sweterek :-) Piękne kolory i doskonały fason.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.