11 stycznia 2016

O-SZAL-ałam

Jak w temacie, rzuciłam się na robótkę, nie wiem po co, ale zrobiłam szal szeroki na 152 oczka i ma długość 2,4 metra bez blokowania. Weszło na niego 10 motków Drops Delight w kolorze 10. Dziergałam go tylko miesiąc równolegle z kilkoma innymi rzeczami. A mogłam zrobić sweter, byłby większy pożytek.... Mimo tych "ale", które sie lęgną w mojej głowie na widok tego szala, jestem zadowolona, bo przez laty zarzekałam się, że nie zrobię żadnego szalika. 






12 komentarzy:

  1. Bardzo ładny!!! I z czasem będziesz bardzo z niego zadowolona, bo taki porządny, duży szal jest wielce przydatny, zwłaszcza w okresach przejściowych, gdy kaloryfery już/jeszcze nie grzeją a w domu chłodnawo. I jest bardzo dobry kolorystycznie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się też bardzo podoba i kolory się świetnie układają,myślę że nawet zimą zarzucić go na płaszcz będzie świetnie grzał i cieszył oczy !
    Pozdrawiam serdecznie
    PS: Asiu może jestem namolna ale gdybyś mi podała przepis na ten żytni chlebek i zakwas mi jeszcze nigdy nie wyszedł dobry.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to czekamy na zimę z mrozami -20 stopni żebyś mogła wypróbować to piękne cudo:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo! Wspaniały szal w pięknych kolorach :-)
    Ponad 2 metry szczęścia... podziwiam Cię z całego serca.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeogromny, grandissimo, gratulacje i pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  6. kocyk właściwie :-D szacun! ja bym rzuciła w cholerę po 3 dniach, bo przecie końca nie widać :-D

    OdpowiedzUsuń
  7. OCh!!!! Cudny!!!! Jesteś nie tylko mistrzynią skarpetkową, ale również szalową !!!!!
    Piękności!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest genialny! Może i służyc jako sweter ;) patzrąc po wielkości albo kołdra ;) Zartuję, jest naprawdę wspaniały!

    OdpowiedzUsuń