Swetrów 5
Spódnica 1
Czapki 10
Chusty 10
Szal 1
Otulacz szyjogrzej 1
Serwetki szydełkowe 10
Serwetki na drutach 9
Skarpetki 17
Nie wliczyłam sznurów koralikowo-szydełkowych, biżuterii z kamieni i koralików, a także uszytych spodni, spódnic i sukienek. Do osiągnięć należy doliczyć przędzenie☺
Na skończenie zaś czekają:
niezły urobek , pozdrawiam Asiu :)Marta
OdpowiedzUsuńNo to jesteś Wielka. Ja w całym swoim dziewiarskim życiu tyle nie wydziergałam, a nie licząc dwóch swetrów w liceum, to dziergam w zasadzie od dwóch lat. Na moje usprawiedliwienie mogę dodać, że trzymam wiele srok za ogon i pociągają mnie inne techniki. Wracając do Twoich prac, to ilość jest naprawdę imponująca! Życzę Ci wspaniałego roku 2016 i prac na pewno będzie więcej, bo rok jest o jeden dzień dłuższy :)
OdpowiedzUsuńChylę czoła Asiu!!! Wspaniały urobek-dorobek!!!!
OdpowiedzUsuńTakie ciekawe kolory czekają na skończenie:) Będę czekać na zdjęcia:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj ty pracusiu!
OdpowiedzUsuńNa 2016 jeszcze bardziej imponującego urobku i nowych inspiracji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały dorobek :-)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja byłabym przeszczęśliwa gdyby udało mi się tyle wydziergać w ciągu roku, a Ty jesteś z siebie niezadowolona. NIEPOJĘTE!
OdpowiedzUsuńU mnie też tyle rozgrzebanych... ja dodaje maraton, 3 półmaratony, treningi i kilkaście innych biegów ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuń