Minął styczeń, mija luty, a moich dzieł jakoś nie chce przybywać. I ten stan sie utrzyma. Coś dłubię, ale to jedynie małe coś, może do lata uda się skończyć zimowe szale :-) Tymczasem wydziergałam serwetkę ze snehurki, mnie się podoba, lubię takie rzadkie wzorki.
jest bardzo elegancka,
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka. :) Odezwała się we mnie tęsknota za szydełkową serwetką...
OdpowiedzUsuńWspaniała!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta :-) Bardzo podoba mi się jej wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Czy jeśli przegrałem zakład o wszystko to osoba która wygrała zakład może sobie zażyczyć że chce wszystkiego ile razy chce czy nie może i musi ograniczyć się do jednej nagrody?
OdpowiedzUsuń