Jeśli mam już coś wydziergać szydełkiem - to filetem. Zimą mnie natchnęło i zrobiłam taka serwetę z kordonka Perle 5. Potem serwetka pokryła się kurzem, aż sobie o niej przypomniałam w ubiegły weekend, dokończyłam ostatnie 3 rzędy i jest. bardzo mi się ona podoba.
I jeszcze na dodatek : karmienie kóz modrzewiem. Robię za podpórkę ;-)
Piękna serweta! :)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta :-) Śliczny wzór i wspaniały kolor.
OdpowiedzUsuńFantastyczne ostatnie zdjęcie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Prawdziwa artystka z Ciebie!
OdpowiedzUsuń