19 maja 2017

Podgrzewam atmosferę

Zaczęłam te skarpetki dziergać, gdy mimo środka kalendarzowej wiosny temperatury były ok zera i potrzeba mi było coś, co przypomni słońce. Padło na cudną włóczkę Trekking XXL 674. Kolory swym ciepłem grzały mnie w palce. Skarpetki są cudne, jak na moje standardy.




Oto mój kot Sfinks. przeżył chyba zderzenie z samochodem, jest kaleki, zdany na naszą łaskę, ledwie sie rusza. Ale mimo to to miły kotek. 


Na zdjęciu dość słaba prezentacja naszych nowym domowników - koza powiła dwie małe kózki, na zdjęciu mają dwa dni. 




17 komentarzy:

  1. Witaj,piekne,cudowne,kolorowe.skarpertki,swietne.zwierzatka,pozdrawiam.i.zapraszam.do.mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i zaproszenie, zajrzę na pewno :-)

      Usuń
  2. Piękne i skarpetki i zwierzaczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne:) Lubię kozy ale nigdy ich nie miałam:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, hodowle kóz polecam z całym przekonanie, koza to czysty zysk na wielu płaszczyznach, w razie czego zapraszam :-)

      Usuń
  4. Skarpetki jak zawsze zachwycają !!! Może już najwyższy czas wybrać się do Ciebie i spróbować pierwszy raz w życiu mleka od kozy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysiu, mleko będzie w lipcu, na razie małe mają pierwszeństwo, mam nadzieje, że wreszcie mnie odwiedzisz :-)

      Usuń
  5. Cudne maluchy :)
    Skarpetki bardzo energetyczne,zachęcają do noszenia.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  6. Świetne, słoneczne skarpetki :))
    A zwierzyniec cudny. Kózki śliczne. Jak na dwudniowe, to prezentują się całkiem dorośle :)) A kotek szczęściarz, że znalazł taki dobry dom.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kózki 15 minut po porodzie wstały i doiły, to jest niesamowite, gdy porówna sie z człowiekiem. W temacie kota to mamy jeszcze jedno podrzucone nieszczęście, które stanowi teraz najważniejszą część gospodarstwa, kiedyś o niej opowiem. Serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  7. Mój syn pyta, czy skaczą już wysoko, czy wciąż przy mamie. Pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kózki mają niecałe 4 dni, zaczynają brykać, ale jeszcze sie nie rozruszały. Takie dwu -
      czterotygodniowe to słodkie urwisy:-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  8. Skarpetki są śliczne. Zainspirowałaś mnie, pewnie niedługo zabiorę się za dzierganie takich ocieplaczy. Póki co, ogarnęła mnie "poduszkomania". Pozdrawiam serdecznie 🍀🍀🍀

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale słodkie kózki! Skarpetki aż grzeją w oczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A właśnie słyszałam, że kolor czerwony potrafi ogrzać już od samego patrzenia! Myślę więc, ze takie pochodne pomarańcze też :) Zastanawiam się na przygotowaniem do dziergania na zimę jakiejś dużej czerwonej narzuty, bo dla takiego zmarźlucha jak ja, będzie to idealny sposób ogrzania się :)

    OdpowiedzUsuń