Dwa tygodnie temu zafabrowałam dwa motki Trekkinga i z niej własnie wydziergałam sierpniowe skarpetki. Udaje mi się, zgodnie z planem , zrobić co miesiąc jedną parę. W robótce widać , że jednak dałam za dużo żółtego, natomiast zielony jakby zniknął, a to na zielonym mi zależało. W sumie jednak sympatycznie wygląda, żółty rozwesela :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz