A na fotografii ja odziana w nowy sweter wykonany z Limy Dropsa. bardzo dobrze mi sie go dziergało, powstał w rekordowym czasie tygodnia, ale..... ma skończenie połowy rekawa i dobobienie plis musiałam czekać miesiąc...... Ale jest. Zaczęłam go w lutym 2016 roku, był juz karczek, to go nie prułam, tylko pociagnęłam zaczęty wzór oparty na motywach Eileen z Knitty.com, ten sam, co w zielonym swetrze. Nawet jestem zadowolona. Wreszcie mam długie rękawy :-)
Zrobiłam we wrześniu cztery czapki. To jedna z nich, zwykła, prosta, ale ma swój urok. Włóczka to wełna z Zagrody, dołożyłam, w celu jej spulchnienia, moher w kolorze brązowym Grinasco Kid Seta, bardzo eleganki, a do tego zaryzykowałam ozdobienie tej czapki pomponem. Wyszło nieźle :-) Zimą lubie nosić brązy.
Piękne prace!!!! Ja nadal nie mogę sobie poradzić z rozłożeniem oczek na reglan,żeby było dobrze, a tak mi się podobają reglanowe sweterki. Masz może jakąś radę jak to rozliczyć? Albo namiar na stronę? Próbowałam już chyba wszystkich sposobów
OdpowiedzUsuńGabrysiu, to bardzo proste, pisz na priv, wszystko CI wyjasnię :-)
UsuńŁadny sweter:) Ażurki fajnie wyglądają:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBardzo ładny sweter, dobrze ze udało Ci się go skonczyc :-) czapka fajna, odejmuje Ci lat ;-)
OdpowiedzUsuńDziekuję :-) 4sweter sie przyda na zimę, a czapka..... to miła odmiana:-) do pompona dośc długo dojrzewałam :-)
UsuńCzapka cudna,właśnie takie czapki są najlepsze,prosta nie przeładowana ,bardzo mi się podoba,mimo że kolory nie moje
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) bardzo lubieę moher w czapkach, nawet najszpetniejszej włóczce przydaje elegancji......
UsuńAsieńko, i czapka i sweter cudne!!!! Sama bym taki sweter chciała-fason, wzór, kolor i te rękawy.... bajka!!! :-)
OdpowiedzUsuńMarciu, ogrom,nie dziekuję za miłe słowa :-) Życze Ci byś nie tylko chciała taki sweter, alez też sobie taki udziergała :-)
UsuńO rany, jaki superasty ten sweterek, te Twoje ażury będą mi się śniły po nocach ;-)
OdpowiedzUsuńCzapka też wyszła pięknie - zgadzam się, że moher bardzo dodaje uroku różnym "takim se" włóczkom. A czy czapka z moherem nie żre w czoło? Bo mnie kusi takie połączenie, ale jako nieczapkowa boję się, że zrobię i nie będę nosić. Sweter może mnie żreć, czapka absolutnie nie.
Dzięki :-) Cóż w tych ażurach takiego niezwykłego ??? :-) jak mam wybrać między warkoczami a ażurami, to nie mam wątpliwości, choć gdzieś tam czai się pytanie, czy w grubej wełnie jest sens robić dziury....
UsuńTen moher jest niezwykle miły, niektóre kid silki mnie żrą, ale ten przyjemnie łaskocze. To nie włosienica...;-) Przy dużych mrozach gryzienie w czoło skutkuje przyjemnym ciepłem :-)
Pięknie Ci w brązach, więc noś! :) A sweter super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Noszę, ale tylko zimą, jakoś brązowy do lata mi nie pasuje :-)
UsuńWow! Przepiękny! Idealny na zimne jesienne i zimowe dni! Właśnie coś takiego chcę zrobić! Co prawda dopiero się uczę robić wzory na drutach, ale wychodzi mi to już chyba całkiem nieźle :) Ostatnio trafiłam na fajne fajne wełny boucle i chyba je zamówię bo idealnie nadawałyby się na taki sweter!
OdpowiedzUsuńSuper sweterek! Czapka też!
OdpowiedzUsuńPiękny jasny sweterek!
OdpowiedzUsuń