Uszyłam drobiazg, na większe rzeczy nie mam natchnienia, a mianowicie okładkę-wdzianko na ważną Książkę.
W temacie naszych plonów, to w tym roku ogródek nawet mnie cieszy. Pomijając fakt, że połowa krzaków dynii i cukinii została zmarnowana przez nornicę, nie jest źle. Po raz pierwszy mamy dynię hokkaido i urosło kilka owoców dynii olbrzymiej. Słoneczniki trzymam dla ozdoby, winogrona sie rozrastaja jak szalone, zdusiły mi jeden krzak agrestu, a pigwa nie chciała pozować ;-)
Skarpetki są śliczne. Praca w ogrodzie nie poszła na marne, została uwieńczona sukcesem.
OdpowiedzUsuńWspaniale Wam wszystko rośnie, aż miło popatrzeć. Skarpety smakowite ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna okładka na Ważną Książkę.. Książka wygląda znajomo- te srebrne brzegi i dwie szare zakładki.. ;)
OdpowiedzUsuń