Tę małą chustkę zrobiłam według nieznanego wzoru, znalazłam diagram w papierach, bez nazwy, użyłam wełny z mojego magazynu. Wełna jest farbowana przez Martę z Zagrody, jej kolor to przecierany petrol, ciemniejszy niż na zdjęciach. Mnie się podobają te listki, niby powszechny motyw, a ten jest jakiś inny.
A to wzór moich marzeń Feather Duster. Kolor mój ulubiony, jest nim bordo, ale ta włóczka jest jakby bardziej buraczkowa. Zakupiłam ją w nowym sklepiku z włóczkami U Makunki. Na chustkę poszło 800 metrów nici, chusta jest duża i zwiewna.
Piękne chusty!
OdpowiedzUsuńObie piękne, choć moje serce skradła buraczkowa, przepiękny wzór, muszę się z nim zapoznać.A teraz nacieszę oczy!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUrokliwe i praktyczne chusty, piękne wzory i kolory. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPiekności, rzadkich wzorów użyłaś, dla mnie i tak czarna magia.
OdpowiedzUsuńTa bordowa jest przesliczna !!!
OdpowiedzUsuń