15 grudnia 2019

Zostałam testerką


Jeszcze w kwietniu Joanna Cosel, nasza rodzima farbiarka i autorka wzorów zaoferowała mi możliwość przetestowania jej nowego wzoru na czapkę, który to wzór nazwała Vinci Hat. Chętnie sie podjęłam, czapke zrobiłam z wielka radością, zachwycił mnie prosty, nieprzekombinowany wzór, który dobrze się sprawdza się w czapkach dla panów i pań. Oto moja wersja :-)



Jesienią Renata Grabska poszukiwałam testerek czapki, zgłosiłam się i tak powstała Roho hat i Bree hat. Dużo oczek krzyżowanych było dla mnie wyzwaniem, bo nie lubię robić warkoczy, ale nie żałuję, powstały ładne i ciepłe czapki.




Testowanie to przygoda, bardzo mi się spodobała :-) Na dzierganie dużych projektów nie mam czasu, ale gdyby ktoś chciał mnie jeszcze wykorzystać do testu czapek czy skarpetek (tego jeszcze nie robiłam), to chętnie się zgłoszę :-)  


11 komentarzy:

  1. Ograniczony czas - to właśnie powstrzymuje mnie od podjęcia się testowania. Boję się że mogłabym zwalić terminy. Czapki fajne, ich nigdy nie jest za dużo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobienie czapki to dla mnie kwestia 5-7 godzin, tyle jestem w stanie w ciąg dwóch tygodni wyasygnować, swetry nie dla mnie..... Może spróbuj, przy okazji taki test mobilizuje, pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
    2. Nie mówię, że nigdy się nie skuszę, czekam aż dojrzeję do decyzji. Jeszcze nie teraz, może w wakacje...

      Usuń
  2. Widzę że u Ciebie też czapeczki.test zaliczony na 5♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Obie czapki fajne, a testowanie to zobowiązanie sle i fajna przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super wyszły. Ta z krzyzowany mi oczkami to nr 1.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno Autorka by się ucieszyła :-) Wzór można znaleźć na Ravelry.

      Usuń
  5. Piękne! Testowanie to fajna zabawa, tylko ten czas mocno ograniczony...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czemu mnie nie dziwi, że od razu trzy? ;-) Fajne czapuchy, ten ostatni wzór podoba mi się najbardziej.

    OdpowiedzUsuń